Serbia, Niś

przejazdem

2 października 2010; 4 686 przebytych kilometrów




skopje



Do granicy z Serbią dojeżdżamy raz dwa, na granicy trochę czekania, ale idzie to w miarę sprawnie, na szczęście nie każą rozładowywać auta, mimo, że mocno mamy zapakowane.

Przejeżdżamy przez góry i do autostrady dołączamy w okolicy miasteczka Miś - tak je na własny użytek nazywam ;)

Spanie do prawie rana na stacji, bo zasypiamy już oboje.